Pani Maja, skromna urzędniczka mieszkająca w Gdańsku, od 2016 roku jest szczęśliwą właścicielką domu podcieniowego w Kamionku Wielkim. Jak dotąd, biorąc pod uwagę jej skromne możliwości, wykonała bardzo dużą, tytaniczną wręcz pracę na rzecz uratowania tego zabytkowego budynku. Prawdopodobnie gdyby nie ona, popadający w ruinę dom zawaliłby się. Niedawno założyła profil na portalu zbiórek charytatywnych Zrzutka.pl i prosi Was o wsparcie. Pomagając przyczynicie się do uratowania części dziedzictwa kulturowego naszego kraju.
Obiekt jest w bardzo złym stanie, ale gdańszczanka w dalszym ciągu ma nadzieję, że w końcu uda się przywrócić go do życia. Ma skonkretyzowany pomysł. Pragnie utworzyć w nim pracownię ceramiki i rzemiosł oraz muzeum regionu. Przede wszystkim jednak chce, aby obiekt stał się miejscem spotkań lokalnej społeczności, aby kwitło tu życie i kultura. Mamy szansę przyłożyć do tego własną cegiełkę.
Póki co robi, co tylko może, aby uratować zabytek. Wykonała już wiele pracy. Zabezpieczyła strop przed zawaleniem. Specjalne podpory stabilnie trzymają konstrukcję. Teren wokół jest zadbany. Wcześniej rosły tu takie chaszcze, że dom był niemal niewidoczny. W ostatnich tygodniach nabyła nowe, zgodne z aspektami historycznymi okna, które są już gotowe do montażu.
Nie tak dawno pani Maja wzięła udział w konkursie internetowym „Cif. Witaj, piękna Polsko”, którego stawką była pomoc w częściowej renowacji obiektu (czyszczenie i aranżacja miejsca o łącznej wartości do 15 990 zł). Staraliśmy się pomóc w nagłośnieniu tej rywalizacji. Nasz artykuł cieszył się dużą poczytnością. Zgłoszony do konkursu dom podcieniowy w Kamionku Wielkim zajął bardzo wysokie, drugie miejsce na blisko 80 obiektów z całej Polski! Posiadany przez panią Maję zabytek otrzymał aż 10914 głosów. To wielki kredyt zaufania ludzi, który zaangażowali się w akcję.
Wydawało się, że organizator zlekceważył wielkie pospolite ruszenie. Zgłoszony przez panią Maję obiekt początkowo nie załapał się na żadną z czterech nagród pierwszego stopnia w konkursie…
Nie tylko pani Maja czuła się zawiedziona rozstrzygnięciem. Niektórzy uczestnicy i wspierający ich internauci postanowili pójść dalej i dać upust swojej frustracji w komentarzach na profilu społecznościowym organizatora.
Bardzo mi się nie podoba w jaki sposób został zakończony konkurs. Głosowałam codziennie, zaangażowałam się w słuszną sprawę, a teraz czuję się oszukana. Jakim cudem pieniądze otrzymał ktoś, kto zdobył 14 głosów? Moim zdaniem to skandal i niezła antyreklama dla marki. Gratulacje dla zarządzających! (Hanna S.)
– napisała pani Hanna S. Nie była to wypowiedź odosobniona.
Organizator konkursu tłumaczył swoją decyzję:
(…) przykro nam, że ogłoszone wyniki są (…) rozczarowujące. Natomiast zapewniamy, że program został rozstrzygnięty zgodnie z regulaminem, a zwycięskie miejsca zostały wybrane w oparciu o kryteria w nim zawarte, spośród wszystkich zgłoszonych przez internautów lokalizacji. Zgodnie z regulaminem, liczba głosów nie była jedynym kryterium zwycięstwa. Wynika to z faktu, że wśród zgłoszonych propozycji (często również na szczycie listy pod względem głosów), znalazły się miejsca piękne i ważne, których renowacji nie jesteśmy jednak w stanie przeprowadzić – ze względu na stan techniczny, nadzór konserwatorski czy rodzaj zgłoszonej przestrzeni. Zapraszamy do zapoznania się z uzasadnieniem wyników programu dostępnym na naszej platformie www.witajpieknapolsko.pl.
Ostatecznie po przeanalizowaniu sprawy firma organizująca konkurs postanowiła przyznać aż 8 nagród.
Poza tymi miejscami, które znalazły się w czwórce nagrodzonych, nagrody otrzymają również cztery zgłoszone obiekty, które otrzymały największą liczbę głosów. Nie możemy zignorować 11 tys. głosów
– przekazał nam pan Maciej Lasoń z biura prasowego CIF
Zanim firma Unilever (właściciel marki CIF) zmieniła swoją decyzję i postanowiła nagrodzić taże te zgłoszone obiekty, które otrzymały największa liczbę głosów, część internautów, którzy oddali głosy na dom podcieniowy w Kamionku Wielkim, zmobilizowali się i bardzo szybko pojawił się impuls, aby pozyskać pieniądze w inny sposób. Ktoś rzucił hasło:
Pomożemy Majce inaczej!
Nadmienił, że zaangażowała się tak wielka liczba ludzi dobrej woli… Tak wielka, że szkoda, żeby zmarnować ten potencjał – chciałoby się dodać.
Pani Mai, która ma za sobą tak duże poparcie zaprzyjaźnionych z nią osób, ale także internautów ze wszystkich stron Polski, nie pozostało nic innego jak założenie profilu na portalu zbiórek charytatywnych Zrzutka.pl.
Jeśli zechcesz wesprzeć jego odbudowę, uratujesz choć część odchodzącego dziedzictwa kulturowego naszego kraju. Pieniądze ze zbiórki będą przeznaczone na etap remontu obejmujący odtworzenie drewnianej konstrukcji ścian ryglowych i drewnianej konstrukcji dachu. Docelowe przeznaczanie domu to utworzenie w nim pracowni ceramiki i rzemiosł oraz muzeum regionu. Proszę o wsparcie bo moje środki nie wystarczają na przeprowadzenie całości koniecznego remontu, a w obecnym momencie uzyskanie wsparcia finansowego od ministerstwa, urzędu konserwatorskiego czy samorządu jest w praktyce niemożliwe. Składam oczywiście wnioski, ale prywatni właściciele nie otrzymują obecnie wsparcia. Będę je składać dalej. Będę też tak jak do tej pory przeznaczać wszystkie własne środki na remont tego domu. Wiele osób wskazuje tez kierunek funduszy europejskich – na samą renowację zabytku otrzymanie wsparcia jest możliwe co do zasady dla dużych podmiotów, najlepiej prowadzących działalność gospodarczą, wymagany wkład własny z reguły wynosi bowiem 50 % całości. Dziękuję za wysłuchanie i za wsparcie – Maja Pietrasik, właścicielka domu.
– zachęca do pomocy właścicielka domu podcieniowego.
Jeśli chcecie choćby w niewielkim stopniu wesprzeć szlachetną akcję uratowania zabytku, możecie to uczynić za pośrednictwem profilu „Zabytkowi na ratunek” na portalu Zrzutka.pl.
Jak deklaruje właścicielka, podarowane pieniądze zostaną w całości przeznaczone na ratowanie domu podcieniowego. Liczy się naprawdę każda kwota!
Artykuł ukazał się 17.07.2018